Zakończyła się zasadnicza część festiwalu Sacrum in Musica. Pozostało jeszcze tylko wydarzenie towarzyszące - koncert w kaplicy św. Anny przy bielskim zamku.
Tegoroczny Festiwal, to jak zawsze koncerty inspirowane sferą sacrum w muzyce. Tegoroczny program przygotowali członkowie grupy The ThreeX, którzy jednocześnie pojawiali się na Festiwalowych koncertach w roli muzyków.
Inauguracyjny koncert to muzyka klasyków (Mozarta, Haydna) w wykonaniu Bielskiej Orkiestry Kameralnej, Chóru Filharmoników Katowickich oraz solistów. Monumentalne brzmienie i świetne wykonanie bardzo przypadło do gustu publiczności zgromadzonej w kościele na osiedlu Karpackim. "Słowo" wygłosił biskup Piotr Greger.
W drugim dniu Sacrum in Musica, w ekumenicznym duchu przeniósł się do kościoła ewangelickiego Zbawiciela. Tam jak zawsze rozbrzmiewała muzyka cerkiewna. Tym razem jednak pochodząca z czasów I Rzeczypospolitej. Poznański zespół Partes nie tylko śpiewał, ale usłyszeliśmy również fascynujące opowieści o rozwoju i odkrywaniu zabytków muzycznej sztuki cerkiewnej. Słowo wygłosił bp diecezji cieszyńskiej kościoła ewangelicko-augsburskiego Adrian Korczago.
Trzeci dzień Festiwalu to muzyczne spotkanie w sali ceremonii cmentarza żydowskiego. Zanim zabrzmiała muzyka Vivaldiego, o życiu artystycznym w żydowskim getcie opowiedziała Dorota Wiewióra, przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Bielsku-Białej. Potem już prawdziwy popis grupy Il Giardino d'Amore oraz solistek - arie, koncerty i inne formy muzyczne stworzone przez Antonio Vivaldiego.
W ostatnim dniu zasadniczej części Festiwalu, w BCK-u wystąpił Collin Williams z grupą śpiewaków Gospel Celebrate. BCK eksplodował od tańca, żywiołowych rytmów (tutaj zasługa bielskich muzyków pod kierownictwem Jacka Obstarczyka) i radosnego chwalenia Boga.